wtorek, 4 listopada 2014

Smoczy naszyjnik

Oto winowajca ostatniego zastoju na blogu. Wiem, że nieładnie tak pokazywać palcem, ale nieszczęśnik zajął mi ponad tydzień a potem jeszcze leżał i prosił o zdjęcia! Ale udało się i chociaż znowu obiecywałam sobie, że więcej za duże gabaryty się nie wezmę to wiem, że prędzej czy później wezmę się za kolejny większy projekt. Elementem inspirującym był piękny, duży kaboszon z wzorem imitującym smoczną łuskę - wierzcie mi, na żywo wygląda dużo lepiej! Niesamowity kolor był dla mnie sporym problemem, bo wcale nie tak łatwo było mi coś do niego dobrać. Tak więc całości dopełnia lawa wulkaniczna i mnóstwo szklanych koralików. Kwestią dyskusyjną jest fakt, czy jest tu przewaga czerni, ale spróbować nie zaszkodzi - zgłaszam naszyjnik do wyzwania Szuflady w temacie "Czerń z czymś...".







4 komentarze:

  1. o matko!!!!!!!!!!!! jest przecudowny, piękny, zjawiskowy... mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Taka ilość komplementów mnie wbiła w siedzenie :)

      Usuń
  2. Wydaje mi się, że "na żywca" wygląda lepiej, aparat nie oddaje piękna głównego kaboszonu. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń