wtorek, 28 kwietnia 2015

Wyzwanie upcykling - metal

Dzisiaj bardzo szybki post a właściwie zgłoszenie :) Bransoletkę do wyzwania Kreatywnego Kufra z serii upcykling zrobiłam już tydzień temu, ale gdzieś się w między czasie zagubiła. Teraz tuż przed wyjazdem do Sopotu ją odnalazłam i przypomniałam sobie o wyzwaniu, na które została przygotowana!

Tak więc w roli głównej bransoletka z przezroczystej żywicy a w niej sam metal :) 3 rodzaje drobnych gwoździ plus różnej wielkości metalowe podkładki. Bransoletka jest ręcznie wyszlifowana i wypolerowana a umieszczenie metalowych elementów na różnych wysokościach (i w różnych płaszczyznach) wymagało nakładania wielu warstw żywicy. Ufff, takie długotrwałe procesy to nie na moje nerwy - za dużo czekania pomiędzy :)





A teraz śpieszę do Sopotu! Serdecznie zapraszam na majówkowy Molo Fest w Sopocie - będzie tam cały PikLus'owy dobytek biżuteryjny :)

piątek, 24 kwietnia 2015

Wiosenna foto inspiracja

Coś mi to blogowanie nie idzie. Doba za krótka, pracy zbyt wiele a jeśli już wolna chwila się znajdzie to zdecydowanie wygrywają sznurki i koraliki. Tak czy siak po kilku miesiącach przerwy udało mi się zajrzeć do Kreatywnego Kufra a tam taaaaka piękna inspiracja!
Wyzwanie Foto Inspiracja #7

autorka zdjęcia: MrÓ


Wiedziałam, że gdzieś mam pasujące koraliki. Czekały latami, bo nie miałam na nie pomysłu iii... się doczekały :) Nie wiem czemu tak długo mi to zajęło!




Zdjęcia są jakie są, robione plenerowo - tak samo jak kolczyki ;) Musicie mi uwierzyć na słowo, że kwiatuszki są różowe niemal tak, jak na zdjęciu!

niedziela, 22 lutego 2015

Morski naszyjnik z ceramiką

Coraz bardziej podoba mi się szycie naszyjników. Nie zabieram się za to zbyt często, chyba ciągle czuję obawę, że gdzieś w trakcie popełnię błąd, stracę wizję albo zmęczy mnie dana kolorystyka. Przyznam się, że w tym miesiącu zaczęłam jeszcze inny naszyjnik (tym razem czarno - srebrny), ale coś mi w nim nie gra, więc poszedł w odstawkę.Ten, który chcę pokazać dzisiaj był zupełnie bezproblemowy, zajął mi tylko 3 dni i co najważniejsze efekt końcowy podoba mi się. Chyba nadszedł moment, w którym mogę uznać, że sznureczki zaczęły się układać po mojej myśli :)





Za to zdjęcia coraz gorsze. Jednak jedna żarówka nie wystarcza do równomiernego oświetlenia tak dużego obszaru...

wtorek, 17 lutego 2015

Kleopatra - bransoletka z tygrysim okiem

Luty jest w tym roku bardzo kolorowy. Najpierw dotarły do mnie piękne pudełeczka w ogromnym kartonie. Ile zabawy było z chowaniem do nich gotowej biżuterii! W zeszłym tygodniu odebrałam paczuszkę z uzupełnieniem kolekcji koralików Toho i kryształków Fire Polish oraz kilkanaście metrów płaskiego, szytego rzemienia w kilku kolorach. Na pierwszy rzut poszedł brąz, za którym zdążyłam się już stęsknić:







Bransoletkę zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Kleopatra. Tygrysie oko w otoczeniu złocistych brązów i błyszczących kryształków kojarzy mi się właśnie z takimi starożytnymi klimatami.


czwartek, 12 lutego 2015

niedziela, 1 lutego 2015

Kolczyki dla "Kobiety w zieleni" II

Drugą parą zgłaszaną na konkurs Sutasz.info są cieniowane kolczyki, w których trochę kombinowałam z rodzajami sznurków. Wymarzyły mi się przynajmniej 3 przejścia koloru zielonego, niestety Pega acetatowa ma trochę zbyt ograniczoną paletę barw. W środek idealnie wpasował mi się sutasz chiński. Zdecydowanie bardziej podoba mi się łączenie rodzajów sznurków "na przemian", jeden przy drugim. W wersji takiej jak tutaj trochę zbyt mocno rzucają się w oczy odmienne właściwości poszczególnych typów sznurków.

Tak czy siak praca już powstała, więc zgłaszam do wyzwania:






Kolczyki dla "Kobiety w zieleni"

Kolejne wyzwanie Sutasz.info spodobało mi się od razu. Obraz Tamary Łempickiej ma piękną kolorystykę, więc dobranie kolczyków dla "Kobiety w zieleni" nie było problemem.



Pierwszą parę zrobiłam chyba już dwa dni po ogłoszeniu tematu, ale leżały i czekały na zdjęcia. Robienie zdjęć jasnej biżuterii z tylko jedną lampą jest bardzo niewdzięcznym zadaniem. Tak więc podejść było kilka, niestety zadowolona nie jestem do tej pory. Kolczyki w rzeczywistości są jaśniutkie, waniliowe z nutką jasnej zieleni.




Tył, z którego jestem bardzo dumna! Zajął mi chyba więcej czasu niż przód...




poniedziałek, 26 stycznia 2015

Wiosna już tuż tuż

Pewnie się zastanawiacie gdzie ja widzę wiosnę? A no w wyzwaniu Kreatywnego Kufra. Dawno już nic na żaden konkurs nie zgłaszałam, ale styczniowa foto inspiracja bardzo przypadła mi do gustu. Wspaniałą fotografię wykonała MrÓ.


Pomysłów miałam dużo, ale skoro wpadłam już w sieci shibori to postanowiłam wykorzystać kolejny kolor. Akurat idealnie pasuje do barw kwiatu. Przypominam, że to dopiero moja 3 praca z jedwabiem shibori (i haftem koralikowym też), także jestem bardzo dumna. I wreszcie udało mi się zrobić kolczyki, co już nie było takie proste!







W rzeczywistości kolczyki robią jeszcze większe wrażenie. Masa perłowa, jedwab, szklane kryształki i Toho z barwnym połyskiem, taśma cyrkoniowa... Takie kolczyki dla księżniczki ;)

niedziela, 25 stycznia 2015

Shibori po raz pierwszy

W tym roku w ramach prezentu świątecznego dostałam między innymi kilka kawałeczków jedwabiu shibori. Prace z tym materiałem podziwiałam od dawna, ale brakowało mi odwagi żeby zamówić trochę i spróbować. Mama jak zawsze stanęła na wysokości zadania i nie pozostawiła mi wyboru :)

Na początku bałam się okrutnie, dlatego postanowiłam wybrać kolor jedwabiu, który najmniej mi się podoba. Padło na taki w sumie multikolor, z przewagą koloru ciemnoniebieskiego. Okazało się, że kolor jest jednak śliczny, ale to chyba dlatego, że shibori jest bajeczne samo w sobie. Wisior, który powstał jest jednocześnie moim pierwszym bliskim spotkaniem z techniką haftu koralikowego i wykańczania tyłu koralikami. Jestem z siebie dumna!





Drugie podejście już nie napawa mnie dumą :) Kawałek jedwabiu użyty tym razem jest dokładnie takich samych wymiarów jak poprzednio. W ramach eksperymentów bardziej go rozciągnęłam i całość wyszła dużo większa niż za pierwszym razem. Co ciekawe miały być kolczyki, ale ostateczny rozmiar zmusił mnie do zmiany planów ;) Kolczyki powstały później, bez shibori.





środa, 7 stycznia 2015

Naszyjników kilka

Nowy rok - nowe postanowienia ;) Jednym z wielu moich celów było dokończenie projektów, które z jakiegoś powodu utknęły w martwym punkcie. I tak od września po nocach mi się śnił naszyjnik z masą perłową, ale dokończenie go wydawało mi się czynem niewykonalnym. A tu okazało się, że potrzebne były 2 godzinki, trochę zapału i po sprawie!



Kolejne naszyjniki to wspominane od dawna zamówienia specjalne. Wyzwanie nie było łatwe - miało być guzikowo, kolejno pastelowo i kontrastowo. Pierwszy naszyjnik uwielbiam, chociaż to zdecydowanie nie moje barwy. Co do drugiego... coś mi nie gra. Ale zarówno osoba zamawiająca jak i obdarowana są zadowolone, tak więc jest dobrze :)




piątek, 2 stycznia 2015

Biżuteryjki dla WOŚP 2015

W tym roku (a właściwie to w zeszłym, bo zaczęło się w październiku) udało mi się dostać do grona Biżuteryjek dla WOŚP. Wcześniej o akcji wiedziałam niewiele, widziałam jedynie pamiętne naszyjniki "Cztery pory roku" oraz zeszłoroczny gorset sutaszowy. Po krótkich poszukiwaniach okazało się, że Biżuteryjki to wcale nie zamknięte grono znajomych a grupa, do której może dołączyć każdy. Spontanicznie wybrałam, że wezmę udział w projekcie torebki. I tak już w październiku stałam się częścią niesamowitej akcji. Tyle osób, tyle pomysłów, tyle serducha włożonego w chęć niesienia pomocy innym! Okrutnie bałam się, że nie podołam, moje elementy szyłam dłużej niż jakiekolwiek inne, chciałam żeby było perfekcyjnie. Po listopadzie (a tym samym wysyłce gotowych elementów oraz innych materiałów) emocje opadły i nadszedł czas na oczekiwanie efektów. 


Jak ten czas szybko leci! Już są! Aukcje Biżuteryjek dla WOŚP ruszyły  Zachęcam do udziału w licytacjach, pomagając akcji możecie przy okazji stać się posiadaczami niepowtarzalnej biżuterii i dodatków. Wszystkie projekty są wyjątkowe, ale ja zapraszam przede wszystkim do obejrzenia torebki Mystic Emerald i bransoletki Gaja. W pierwszym projekcie oprawiłam jeden z pirytów, w drugim znajduje się moje mszyste serduszko 









Właściwie to każdy z projektów Biżuteryjek jest na swój sposób wyjątkowy. Nie będę tutaj przytaczać opisów każdego z nich, ponieważ szczegółowe opisy znajdziecie tutaj
Moje serce skradł naszyjnik Non Omnis Moriar, który skrywa w sobie smutną historię, jest przepełniony emocjami a jednocześnie przepiękny.